One of the best Polish dark wave releases of the communist era, 2nd only to SIEKIERA's Nowa Aleksandria in my opinion. One Million Bulgarians recorded this album in 1987 with it being pressed by state run company Razem later that year but remained unreleased because of state censorship and its anti-communist lyrics until 2004 when it got a CD reissue by Noise Annoys. Interestingly, I just learned tonight that some physical vinyl copies from 1987 exist! According to the blog post [http://artbazaar.blogspot.com/2012/10/widmowa-pytoteka-2-one-milion-bulgarians.html] and an online translator, only a dozen or so copies exist and they are all in the hands of people who worked in the record publishing companies in Poland during that time period. I'd call this the holy grail of Polish punk record collecting or sure. If you want to sell me a copy hit me up!
This album's atmosphere is perfectly summarized by it's dystopian nightmare artwork by the devastatingly brilliant Zdzisław Beksiński. Expect nothing but a decaying fantasy that has long lost its beauty and has rotten into eternal despair. The drums and bass are the forefront and really drive this record, the drums sound huge, like they were recorded in a gigantic, concrete factory, while the bass and guitars have the perfect tone to reflect a grey, polluted, industrialized, no future reality. 'Animal Love' is one of the catchiest songs of the dark wave genre that I can think of. Lyrically I wish I could comment more on it, but my Polish isn't good enough to absorb the two lyrics I've found so far, the first track and last... If you have more lyrics, please share them!
dl link:
One Million Bulgarians!
Wysadzony za wysoko (Blown Too High)
wydawało nam
życie kolorowe aspiracje
upadają gdzieś w
kącie moje nowe marzenia
zakręcony mam
umysł obrotami waszych twarzy
już od dziś
ulepszony eksperyment
test ważny
oszukany idealnie
walę głową w stół
jestem wrogiem
milczenia
tak jak kamień
zaklęty
minimalnie
skruszony jestem wrogiem brzydoty
dzięki hasłom
wyssanym jestem teraz
ujemnie
naładowany
połamane będą
słowa
przyjdą myśli
chore
połamane będą
prawa
wysadzone jak
mosty
wymierają
wojownicy
wyskoczyłeś za
wysoko
woda leje się z
góry
zmyje łzy z
twoich oczu
wydawało nam
życie kolorowe aspiracje
umierają gdzieś w
kącie moje nowe marzenia
zakręcony mam
umysł obrotami waszych twarzy
już od dziś
ulepszony eksperyment
test ważny
połamałem obie
ręce o ścianę i podłogę
takie słowa są
tylko
są tylko dla
zdrowych
taką drogą nie
wolno
nie wolno nam
chodzić!
coraz głośniej
słychać
jak spadają wasze
głowy
połamane będą
słowa
przyjdą myśli
chore
połamane będą
prawa
wysadzone jak
mosty
wymierają
wojownicy
wyskoczyłeś za
wysoko
woda leje się z
góry
zmyje łzy z
twoich oczu
-----------------------------------------------------------------------Czerwone krzaki (Red Bushes)
czerwone krzaki
daję kobiecie
i znowu jestem na drzewie
czerwone krzaki mogę wam sprzedać
i tak nie pójdę do nieba
maj - to wtedy kwitną kwiaty
pachnie gaj
to wtedy czarne diabły zjedzą was
to wtedy runie w dół fala i jazz
to wtedy pękną kwiaty, spłynie krew...
wyrwane z ziemi do samych korzeni
czerwone krzaki spływają w dół
wy tez dacie krzaki, będziecie na drzewie
lecz dzisiaj nikt o tym nie wie
i znowu jestem na drzewie
czerwone krzaki mogę wam sprzedać
i tak nie pójdę do nieba
maj - to wtedy kwitną kwiaty
pachnie gaj
to wtedy czarne diabły zjedzą was
to wtedy runie w dół fala i jazz
to wtedy pękną kwiaty, spłynie krew...
wyrwane z ziemi do samych korzeni
czerwone krzaki spływają w dół
wy tez dacie krzaki, będziecie na drzewie
lecz dzisiaj nikt o tym nie wie
No comments:
Post a Comment