Sunday, March 12, 2017

ONE MILLION BULGARIANS "Pierwsza Płyta" LP/CD [Razem, 1987/Noise Annoys, 2004]



One of the best Polish dark wave releases of the communist era, 2nd only to SIEKIERA's Nowa Aleksandria in my opinion. One Million Bulgarians recorded this album in 1987 with it being pressed by state run company Razem later that year but remained unreleased because of state censorship and its anti-communist lyrics until 2004 when it got a CD reissue by Noise Annoys. Interestingly, I just learned tonight that some physical vinyl copies from 1987 exist! According to the blog post [http://artbazaar.blogspot.com/2012/10/widmowa-pytoteka-2-one-milion-bulgarians.html] and an online translator, only a dozen or so copies exist and they are all in the hands of people who worked in the record publishing companies in Poland during that time period. I'd call this the holy grail of Polish punk record collecting or sure. If you want to sell me a copy hit me up! 




This album's atmosphere is perfectly summarized by it's dystopian nightmare artwork by the devastatingly brilliant Zdzisław Beksiński. Expect nothing but a decaying fantasy that has long lost its beauty and has rotten into eternal despair. The drums and bass are the forefront and really drive this record, the drums sound huge, like they were recorded in a gigantic, concrete factory, while the bass and guitars have the perfect tone to reflect a grey, polluted, industrialized, no future reality. 'Animal Love' is one of the catchiest songs of the dark wave genre that I can think of. Lyrically I wish I could comment more on it, but my Polish isn't good enough to absorb the two lyrics I've found so far, the first track and last... If you have more lyrics, please share them!

dl link:
One Million Bulgarians!

Wysadzony za wysoko (Blown Too High)
wydawało nam życie kolorowe aspiracje
upadają gdzieś w kącie moje nowe marzenia
zakręcony mam umysł obrotami waszych twarzy
już od dziś ulepszony eksperyment
test ważny

oszukany idealnie walę głową w stół
jestem wrogiem milczenia
tak jak kamień zaklęty
minimalnie skruszony jestem wrogiem brzydoty
dzięki hasłom wyssanym jestem teraz
ujemnie naładowany

połamane będą słowa
przyjdą myśli chore
połamane będą prawa
wysadzone jak mosty

wymierają wojownicy
wyskoczyłeś za wysoko
woda leje się z góry
zmyje łzy z twoich oczu

wydawało nam życie kolorowe aspiracje
umierają gdzieś w kącie moje nowe marzenia
zakręcony mam umysł obrotami waszych twarzy
już od dziś ulepszony eksperyment
test ważny

połamałem obie ręce o ścianę i podłogę
takie słowa są tylko
są tylko dla zdrowych
taką drogą nie wolno
nie wolno nam chodzić!
coraz głośniej słychać
jak spadają wasze głowy

połamane będą słowa
przyjdą myśli chore
połamane będą prawa
wysadzone jak mosty

wymierają wojownicy
wyskoczyłeś za wysoko
woda leje się z góry

zmyje łzy z twoich oczu
-----------------------------------------------------------------------
Czerwone krzaki (Red Bushes)
czerwone krzaki daję kobiecie
i znowu jestem na drzewie

czerwone krzaki mogę wam sprzedać
i tak nie pójdę do nieba

maj - to wtedy kwitną kwiaty
pachnie gaj
to wtedy czarne diabły zjedzą was
to wtedy runie w dół fala i jazz
to wtedy pękną kwiaty, spłynie krew...

wyrwane z ziemi do samych korzeni
czerwone krzaki spływają w dół

wy tez dacie krzaki, będziecie na drzewie
lecz dzisiaj nikt o tym nie wie